11.05. godz. 11.30
p. Magda, Julia, Agata i p. Jakub: TEMAT IZOLACJI
Na plus zaliczam to, że wystąpili Państwo jako pierwsi, na minus to, że temat nie był doprecyzowany,
o co prosiłam i w audio i mailowo, czyli dla następnych prezentujących przypominam:
– należy wybrać ze 2-4 główne wątki w obrębie tematu głównego, przede wszystkim zredukować temat po burzy mózgów w obrębie grupy, najlepiej wyłonić jakiś problem, który Państwo naświetlą, który „rysuje chociaż” jakąś drogę wyjścia oryginalną (nie taką, że można np. zadzwonić do pomocy psychologicznej)
i 2. temat powinien być poparty jakąś lekturą, jakaś część teorii psychoanalitycznej czy chociaż pojęcie z teorii psychoanalitycznej powinny się w tle omawianego tematu pojawić (np. koncepcja erosa/thanatosa, koncepcja struktury psychicznej: ego, id, super-ego, przepaść między zasadą rzeczywistości i zasadą przyjemności, koncepcja archetypu Junga: jeden np. archetyp animy/animusa np. itp.)
Dla potrzeb tematu, który mnie interesuje (który częściowo oczywiście) omawiałam w starym audio,
zrobiłam dziś taką notatkę (Temat: Zło)
Krótko o poszczególnych wystąpieniach:
p. Magdalena: ukazanie sfer życia codziennego w czasie izolacji, ciekawy problem związany z nowym trybem pracy i nauki, ale w ogóle pani tego nie rozwinęła, brakowało na początek określenia tła, głównego problemu, który Państwo wybrali do omówienia, nie można mówić o wszystkim, bo wtedy mówimy o niczym;
dobra próba nakreślenia plusów i minusów dzisiejszej sytuacji (np. mniej wypadków drogowych, ale „więcej czasu wolnego” dla kogo??? ja nie mam więcej czasu wolnego), problem gospodarowania czasem – byłby dobry, gdyby wszyscy w grupie potrafili się na nim skupić i go rozwinąć pod odpowiednim kątem (np. ja biorę seniorów, ja uczniów, ja studentów itp.); o seniorach – całkowicie subiektywna opinia, że dobrze na nich wpływają seriale, byłam ostatnio na wykładzie o destrukcyjnym wpływie zwłaszcza seriali na mózg osoby 50+
p. Kuba: jak znaleźć motywację w 4 ścianach, ciekawie się zaczęło, ale potem też tylko słowotok na zaliczenie, metoda luźnych skojarzeń CD, pojawiło się ciekawe pojęcie KRYZYSU, zwłaszcza kryzysu jako szansy na uruchomienie nowych zasobów, potrzeba oddzielenia sfery prywatnej i zawodowej, ale niestety… poziom ogólności maksymalny,
p. Julia: znów ciekawie się zaczęło: jesteśmy zanurzeni w cielesności, ale potem same hasła (wyzwanie dla rodzin, fundacje, że istnieją, i że patriarchat jest zły, oraz depresja jest zła), znowu pojawiły sie tropy w kierunku neuroplastyczności mózgu (i to znowu bardzo ciekawe, żeby się tym trochę zająć, ale cała grupa pozostała na tym samym poziomie ogólności), tylko tyle prelegentka powiedziała, że coś takiego jest; kolejne hasło warte rozwinięcia: że jesteśmy nastawieni na wynik a nie na proces…
p. Agata: o emocjach chyba mówiła najwięcej, ale bez pogłębienia,
zamieszczę państwu artykuł
o współczesnych emocjach (zahaczający mocno o psychoanalizę)
EMOCJE
p. Agata cd: może jest to czas (pandemia), żeby sobie coś uświadomić, rozmowa wyzwala kreatywność, ale grupa nie skłaniała do takiej rozmowy, mam wrażenie że Państwo nawet ze sobą nie rozmawiali, nie korespondowali w sprawie doprecyzowania tematu, nie wykonali żadnej wspólnej pracy, każdy wziął jakieś luźne pojęcia (np. ja powiem o emocjach, ja o depresji, ja o 4 ścianach, tak było?) do tego, żeby pogadać przez 10 minut, ale aż tak nie jesteśmy odizolowani, żeby nie można tego „uwspólnić”. Takiego „uwspólnienia” oczekuję od następnych grup.
Za tydzień 18 maja: KOBIECOŚĆ zbuntowana
(p. Agnieszka, Sandra, Karina, Paulina)
POZDRAWIAM, do usłyszenia!