Przecież się starałem…
Efekt utopionych kosztów
Piszemy do końca kwietnia 2023 roku. Chciałabym, abyśmy skupili się na znanym efekcie psychologicznym w wybranym do analizy filmie: tzw. efekcie utopionych kosztów jako powszechnej ludzkiej skłonności trzymania się wcześniej podjętych decyzji nawet gdy okazały się one niekorzystne, nie przyniosły spodziewanych rezultatów, a nawet spowodowały szkody. Ponieważ decyzje kosztowały nas czas i wysiłek, związane też były z oczekiwaniami, emocjami, trudno jest przyznać się przed sobą, że były błędne, że nie tylko nie przyniosły oczekiwanych rezultatów, ale raczej ich już nie przyniosą.
Zachowanie oparte na decyzyjnym lenistwie jest sprzeczne z teorią ekonomii, która mówi, że tylko teraźniejsze oraz przyszłe zyski i koszty powinny mieć wpływ na podejmowanie decyzji. Koszty poniesione wcześniej nie powinny mieć zbyt dużego znaczenia, a jednak mają… Niektórzy całe życie oglądają się na nie.
Wybrane (zarezerwowane) filmy przez zgłoszonych autorów to na razie:
Ziemia niczyja (reż. Danis Tanović, 2001)
Niebieski żołnierz (reż. Ralph Nelson, 1970)
Elegia (reż. Isabel Coixet, 2008)
Człowiek, który zabił Don Kichota (reż. Terry Gilliam, 2018)
Kwiat mego sekretu (reż. Pedro Almodovar, 1995)
Dawno temu w Ameryce (reż. Sergio Leone, 1984)
O jeden most za daleko (reż. Richard Attenborough, 1977)
Blondynka (reż. Andrew Dominik, 2022)
Aguirre, gniew Boży (reż. Werner Herzog, 1972)
Moby Dick (reż. John Huston, 1956?)
Zezowate szczęście (reż. Andrzej Munk, 1969)
Silent Twins (reż. Agnieszka Smoczyńska, 2022)